Mała dziewczynka podczas spaceru, znalazła dwa koraliki.
Były z masy perłowej w kolorze bladej brzoskwini i świeciły w słońcu. Spacerując,
dziewczynka zastanawiała się, co z nimi zrobić(?)
…. Może schować do szkatułki z drogocennymi skarbami, a może wykorzystać do ozdobienia ubranka lali....(?) Nie, nie już chyba wiem ....
Dziewczynka, po powrocie do domu położyła koraliki na
szafkę i przestała się nimi zajmować, jakby o nich zapomniała. Nie, nie
zapomniała był to pozorny brak zainteresowana, bo przecież już wiedziała, co z nimi
zrobi :)
Podarowała koraliki mamie :) Mama wiedziała, nie wiadomo
skąd, ale wiedziała, że te błyskotki są bardzo ważne dla jej córeczki.
Poprosiła mnie, żebym zrobiła coś niedużego z tych skarbów. Coś, co będzie mogła mieć przy sobie jak najczęściej, a na pewno wtedy, kiedy nie będzie w pobliżu córeczki .
I tak powstała
ta bransoletka :)
.... kolczyki, które zrobiłam w ten weekend :)