niedziela, 30 czerwca 2013

Historia pewnych koralików.... i jeszcze coś :)



Mała dziewczynka podczas spaceru, znalazła dwa koraliki. Były z masy perłowej w kolorze bladej brzoskwini i świeciły w słońcu. Spacerując, dziewczynka zastanawiała się, co z nimi zrobić(?)
…. Może schować do szkatułki z drogocennymi skarbami, a może wykorzystać do ozdobienia ubranka lali....(?) Nie, nie już chyba wiem ....

Dziewczynka, po powrocie do domu położyła koraliki na szafkę i przestała się nimi zajmować, jakby o nich zapomniała. Nie, nie zapomniała był to pozorny brak zainteresowana, bo przecież już wiedziała, co z nimi zrobi :)

Podarowała koraliki mamie :) Mama wiedziała, nie wiadomo skąd, ale wiedziała, że te błyskotki są bardzo ważne dla jej córeczki. Poprosiła mnie, żebym zrobiła coś niedużego z tych skarbów. Coś, co będzie mogła mieć przy sobie jak najczęściej, a na pewno wtedy, kiedy nie będzie w pobliżu córeczki .

 I tak powstała ta bransoletka :)






.... kolczyki, które zrobiłam w ten weekend :)

                                       



2 komentarze:

  1. Fajniutka bransoletka i kolczyki :) Jak dla mnie te środkowe mają najładniejszą kolorystykę :)

    OdpowiedzUsuń